W jaki sposób myśleć o zdrowiu?
Stanisław Szlassa: Proponuję myśleć o zdrowiu jako o darze. To jest mój dar. Dar, który otrzymałem. Trzeba myśleć o nim z wdzięcznością, miłością. Trzeba myśleć o zdrowiu jako o pewnej wartości, która jest tym ewangelicznym talentem. Możemy go pielęgnować, trzeba o niego dbać, ale też który trzeba pomnażać.
Do czego prowadzi zamartwianie się stanem zdrowia swojego i bliskich?
Zamartwienie się, czyli skupianie na tym, czego nie ma, co boli, czego brakuje, tym, co może się stać, mimo że jeszcze się nie stało, mimo że nie mam przesłanek do tego, żeby się stało, to jest zabieranie sobie wdzięczności, radości, zabieranie sobie doświadczenia miłego, przyjemnego przeżywania życia. To jest ciągle bycie w czymś, czego nie ma. To prowadzi do ogromnego smutku, napięcia, frustracji, zdenerwowania, katastroficznego myślenia ciągłymi stratami. To zabiera życie, szczęście, radość, możliwość ucieszenia się i daje smutny obraz życia, perspektywy działania.
Książkę „Jak chorować? Pytania, których się boimy” możesz zamówić np. w Bonito.